Hah, ile razy zamiast projektować klientowi strone www, siedziałam udając że szukam materiałów a w głowie pisałam opowiadania... ;P
Jeszcze nie wiem co. Możliwe, że nic. Okaże się. Świat teoretycznie trochę podobny do tego z mojej nie-fandomowej powieści fantasy... trochę, ale nie do końca. Postacie... jedna jakby znajoma, ale nie zupełnie... scena... przyprawiająca o dreszcze ale nie mająca za bardzo sensu bez kontekstu... jednym słowem, bałagan. Wszystko wina muzyki której od wczoraj słucham. Czyli norma. xD
no subject
Jeszcze nie wiem co. Możliwe, że nic. Okaże się. Świat teoretycznie trochę podobny do tego z mojej nie-fandomowej powieści fantasy... trochę, ale nie do końca. Postacie... jedna jakby znajoma, ale nie zupełnie... scena... przyprawiająca o dreszcze ale nie mająca za bardzo sensu bez kontekstu... jednym słowem, bałagan. Wszystko wina muzyki której od wczoraj słucham. Czyli norma. xD